Nie miała imienia dlatego nazwałyśmy ją... 🐶

Nie miała imienia dlatego nazwałyśmy ją... 🐶

2012 rok ... był maj? Nie pamiętam dokładnie.
 Zawsze wspominałam Dziadziowi że jak tylko będę "dorosła" będę mieć pieska, ponieważ zawsze podobała mi się przyjaźń pomiędzy psem a człowiekiem, tym bardziej że panowało przekonanie "jak masz psa to jesteś mega odpowiedzialny".


W niedzielę ględziłam mojej Mamię o tym że chcę mieć psa. Oczywiście obiecywałam że będę z nim wychodzić codziennie rano, karmić i bawić jeżeli będzie taka potrzeba.
Wieczorem usiadłyśmy przy komputerze i zaczęłyśmy oglądać różne kundelki w internecie.
            Weszłyśmy wtedy bodajże na stronę jednego ze schronisk w naszej okolicy.
           Tola.
     Z tego co pamiętam (była labradorem (?)) miała jasno kremową sierść i była bardzo dużym czworonogiem. Niestety za dużym z kilku powodów o których nie za bardzo chciałabym się rozpisywać. Jednym z powodów był fakt który ja nazwałabym - duży pies w małym domu.

Było dosyć późno, dlatego ze względu na godzinę i szkołę, która była na drugi dzień, musiałam położyć się spać.

Na drugi dzień po lekcjach mama powiedziała mi że znalazła ogłoszenie o piesku który jest 2 godziny drogi od nas i jeżeli tylko chcę możemy pojechać i go zobaczyć.
Pojechałyśmy, zobaczyłyśmy i zabrałyśmy ze sobą do domu.

Nie miała imienia dlatego nazwałyśmy ją... Tola.  🐶


Z biegiem czasu, Tola, z małego pieska stała się wielkim psem.  (przynajmniej dla mnie bo wiem jak wyglądała gdy zabrałyśmy ją do domu. Niestety nie udało mi się jak na razie znaleźć żadnych jej zdjęć z tego okresu).
- Naprawdę dwa różne psy. 😂😂😂

11.08.2013 w naszym domu pojawił się kolejny czworonożny przyjaciel. Był to czas kiedy był totalny szał na serial z Martiną Stoessel w roli głównej. Wszystkie dziewczynki w moim otoczeniu uwielbiały ten serial. Co ciekawe ja też uległam presji społeczeństwa, jednak nie oglądałam serialu. Uwielbiałam słuchać piosenek w wykonaniu tej aktorki. Bardzo podobało mi się jej imię, dlatego tak właśnie kolejny psiak miał się nazywać. Z biegiem czasu jednak okazało się że to imię jest po prostu za długie. Dlatego imię zostało skrócone na Tina. 🐶

Tak wiem, trudno w to uwierzyć jednak Tina jest córeczką Toli. :)
Jest 2017 rok. Tola wraz z Tiną ma się dobrze. Biegają, skaczą i bawią się całe dnie.
W moim życiu pojawił się kolejny piesek dokładnie 29 maja br.
🐶 Tika/Nuka, jej w imię nie jest jeszcze w sumie ustalone. 





Mam nadzieję że dzisiejszy post trochę przełamał złą passę która od dłuższego czasu już przestała  mi jakoś doskwierać (- tak to się mów? Język Polska nie być trudna). Bardzo zależy mi na moich kundelkach dlatego właśnie powstał ten post. To przecież mój pamiętnik.

Zachęcam Was do zostania ze mną na dłużej, kto wie może za tydzień lub dwa pojawi się post na który w sumie możecie czekacie (piszcie koniecznie jaki temat koniecznie chcielibyście poruszyć).


Odeszłam i zabłądziłam.

Odeszłam i zabłądziłam.

Zabłądziłam w tym lesie gdzie stres cały czas zjadał mnie od środka. 
W pewnym momencie dosłownie. Teraz siedzę skulona pod kołdrą i myślę co zrobiłam nie tak. 

Dlaczego teraz mam łzy w oczach kiedy o tym myślę? Dlaczego wydarzyło się to wszystko w przeciągu tego tygodnia. 

 Zabłądziłam i odeszłam.


4SHF

Ustka 🌅

Ustka 🌅

 Dzisiaj mój zdjęciowy spam z  wakacyjnego wyjazdu do Ustki.

 USTKA


Ustka

Copyright © 2014 StrażniczkaFoxTribus , Blogger