"Twój Simon" - Becky Albertalli 📕

Simon Spier jest szesnastolatkiem, z bardzo wyluzowaną rodziną oraz grupką przyjaciół, skrywającym tajemnice, dotyczącą swojej orientacji. Chłopak jest gejem. Swoją tajemnicą postanawia podzielić się jedynie z chłopakiem, z którym pod pseudonimem wymienia maile, ponieważ nie chcą zdradzać swojej tożsamości.
 Obojgu zależy na tym, aby się poznać. Są bardzo ciekawi tego, kto siedzi po drugiej stronie monitora, jednak nie są na to gotowi, o czym wyraźnie mówią.
Do momentu, w którym Martin Addison odkrywa maile Simona, chłopak nie myśli o swoim coming out'cie.




"Twój Simon" - Becky Albertalli
oryginalny tytuł: "Simon vs. the Homo Sapiens Agenda"
poprzedni tytuł: "Simon oraz inni homo sapiens"
wydawnictwo: Papierowy Księżyc
data premiery: 11.06.2018
ilość stron: 304
kategoria: literatura młodzieżowa
📕



Simon jest spokojnym nastolatkiem, nie odstającym w żaden sposób od uczniów jego szkoły.
Wyróżnia go wyłącznie jego orientacja, o której nikt nie ma pojęcia poza poznanym na Tumblerze chłopaku, ukrywającym się pod pseudonimem "Blue". Oboje chodzą do tej samej szkoły, jednakże nie zdradzają żadnych informacji na swój temat. Cała sielanka zostaje przerwana, gdy w pewnej bibliotece Martin Addison korzysta z komputera, z którego wcześniej korzystał Simon i nie wylogował się z poczty. Martin postanawia zrobić zrzuty ekranu wiadomości, tym samym zyskując asa w rękawie na szesnastolatka. W późniejszej rozmowie Addison szantażuje chłopaka, stawiając jasne warunki:
-"Wiem, że kumplujesz się z Abby Suso, więc chciałem zapytać... (...) chyba mógłbyś mi pomóc porozmawiać z Abby". 
albo umówi go z jego przyjaciółką, albo cała szkoła odkryje, że jest gejem.


Moja ocena: 5/10
 To nie była książka o chłopaku  homoseksualiście. To była dobra książka o normalnym chłopaku, z pasjami, który dodatkowo jest gejem. Fakt faktem, główny wątek dotyczy tego kim jest, jednak bohater nie opowiada tego, co czuje w rażący sposób do czytelnika - nie emanuje tym.  Nie chce robić całego tego swojego "coming out'u" jako wielkie wydarzenie. Traktuje to w sposób zupełnie normalny - co jest wielkim plusem tej książki.
Przyjaciele są naprawdę wielkim wsparciem dla chłopaka, chociaż nie są idealni i w ich paczce również dochodzi do "małych dram" - Lea od dłuższego czasu jest zauroczona w Nicku, którego uczucia należą do kogoś innego, a mianowicie do wcześniej już wspomnianej Abby.

"A więc Martinowi podoba się Abby, jak chyba każdemu nudnemu hetero w naszej szkole".
Przyznam szczerze, że bardziej niż główny wątek, ciekawił mnie wątek przyjaciół bohatera.

Minusem, a raczej minusami, które zadecydowały o tym, jak postrzegam tę książkę jest czas.
1 rozdział to rozmowa naszych bohaterów, szantaż Martina - od tego momentu, do strony (żeby nie spojlerować) około setnej, nie dzieję się nic, co w większym stopniu wpływa na zakończenie
.
Sposób w jaki autorka operuje piórem, nie do końca przypadł mi do gustu. Nie wiem czy to ze względu na tłumaczenie, ale w książce możemy znaleźć bardzo lekkie, częściowo nawet za lekkie i nie wyszukane słownictwo - czego ja przyznam szczerze nie lubię, a przynajmniej tutaj nie do końca mi się podobało.

Sięgając po książkę po kilku stronach, rzuciłam ją w kąt. Przyznam, że trochę musiałam się przełamać, aby po nią sięgnąć, ponieważ obejmuje dosyć kontrowersyjny temat. Myślałam czy, aby na pewno napisać recenzję, ponieważ nie chcę nikogo urazić, ani zaczynać nie potrzebnie długiej dyskusji w komentarzach, jednakże książkę wspominam dosyć dobrze i zachęcam Was do dyskusji w komentarzach, ponieważ nie możemy zamykać się tylko na to, czego dowiedzieliśmy się dorastając. Należy otwierać się na wszystkich ludzi, niezależnie od koloru skóry, kraju, z którego się pochodzi, czy tak, jak w tym przypadku orientacji.






Copyright © 2014 StrażniczkaFoxTribus , Blogger