Odeszłam i zabłądziłam.
Zabłądziłam w tym lesie gdzie stres cały czas zjadał mnie od środka.
W pewnym momencie dosłownie. Teraz siedzę skulona pod kołdrą i myślę co zrobiłam nie tak.
Dlaczego teraz mam łzy w oczach kiedy o tym myślę? Dlaczego wydarzyło się to wszystko w przeciągu tego tygodnia.
Rozstać się z moją starą
drużyną harcerską która przez ostatnie 3 lata była dla mnie
najważniejsza. Wiadomo bywało strasznie kiedy nie wiedziałam co zrobić,
były kłótnie ale oczywiście było więcej plusów, szczęścia i radości.
Wspomnienia zostały. Dziękuję im za to że byli ze mną. Za przygody, za radość, za zbiórki za to że byłam jedną z tych z którymi mogły porozmawiać na różne tematy. Za to żę byłam osobą która była z nimi najbliżej. Dziękuję za to że
mogłam być z nimi. To była drużyna od której zaczęłam
harcerską przygodę i w której miałam możliwość bycia przyboczną przez
niecałe 3 lata. DZIĘKUJĘ!!!
19/12/2014 - 06/10/2017
💜💚💙
SZEKLE! KOCHAM WAS!
Zabłądziłam próbując znaleźć prawdziwą siebię. Bo w sumie kim tak naprawdę jestem?
Ten tydzień całkowicie mnie zmienił, znaczy się tak czuję.
Znajomi może konkretnie jedna osoba, postanowiła płatać mi figlę, trochę bawiąc się moimi emocjami.
Poddałam się.
Moja najbliższa przyjaciółka. Ona ... Zrobiła coś czego nie zapomnę do końca mojego życia. Pomogła mi. Dziękuję Jej za to że mogłam jej się wyżalić. Za rady. Za to że teraz w tym okresie mojego "kryzysu" jest ze mną.
Uważam że muszę odpocząć. Od wszystkiego. Nie oznacza to końca bloga jednak przez tydzień lub dwa chciałabym o nic się nie stresować i odciąć się od niektórych rzeczy. Tylko tyle. Do zobaczenia niedługo!
(PS na czas mojej nieobecności na Insta i na Fb,posty na blogu będą regularnie, jednak będą to posty które już od dłuższego czasu czekają na publikację).
W pewnym momencie dosłownie. Teraz siedzę skulona pod kołdrą i myślę co zrobiłam nie tak.
Dlaczego teraz mam łzy w oczach kiedy o tym myślę? Dlaczego wydarzyło się to wszystko w przeciągu tego tygodnia.
Zabłądziłam i odeszłam.
 |
| 4SHF |
Dzisiaj postanowiłam odejść.
19/12/2014 - 06/10/2017
💜💚💙
SZEKLE! KOCHAM WAS!
 |
| Obóz 2017 |
Zabłądziłam próbując znaleźć prawdziwą siebię. Bo w sumie kim tak naprawdę jestem?
Ten tydzień całkowicie mnie zmienił, znaczy się tak czuję.
Znajomi może konkretnie jedna osoba, postanowiła płatać mi figlę, trochę bawiąc się moimi emocjami.
Poddałam się.
Dziewczyny nie ma co się załamywać. Żaden frajer nie jest Was wart.
Moja najbliższa przyjaciółka. Ona ... Zrobiła coś czego nie zapomnę do końca mojego życia. Pomogła mi. Dziękuję Jej za to że mogłam jej się wyżalić. Za rady. Za to że teraz w tym okresie mojego "kryzysu" jest ze mną.
Uważam że muszę odpocząć. Od wszystkiego. Nie oznacza to końca bloga jednak przez tydzień lub dwa chciałabym o nic się nie stresować i odciąć się od niektórych rzeczy. Tylko tyle. Do zobaczenia niedługo!
(PS na czas mojej nieobecności na Insta i na Fb,posty na blogu będą regularnie, jednak będą to posty które już od dłuższego czasu czekają na publikację).
