Ustka 🌅
Dzisiaj mój zdjęciowy spam z wakacyjnego wyjazdu do Ustki.
Cały wyjazd zapowiadał się na brzydką pogodę jednak na miejscu okazało się że jest piękne słoneczko i moje jeansy wraz z kurtką na nic się nie przydadzą, będą mi tylko przeszkadzać.
Słońce w pewnym sensie sprzyjało zwiedzaniu jednak jak sobie przypomnę o tym że był to jedyny słoneczny dzień podczas mojego pobytu zapominam o wszystkich plusach wyjazdu, chociaż było ich bardzo dużo.
Mieliśmy także możliwość odwiedzenia motylarni z której wyniosłam mieszane uczucia.
Wchodziło się przez korytarze które miały doprowadzić nas do pokoju z motylami. Na początku myślałam że dobra przecież będą za szybą, słabo.
Ku mojemu zdziwieniu znaleźliśmy się w pokoju pełnym motyli które normalnie przelatywały nad nami siadały na podłodze i na nas - po prostu coś pięknego.
Minusem jednak była ilość (1) i wielkość pomieszczenia, ponieważ aby wszyscy swobodnie się tam poruszali powinno wejść max 4/5 osób. W pokoju było gorąco wszystko było dostosowane pod klimat miejsc z których te owady pochodzą i nie ukrywajmy w pomieszczeniu było duszno przez co gdy wchodziło 9 osób w pokoju nie dało się wytrzymać, biorąc jeszcze pod uwagę to że pokoik był wielkości średniej klasy w szkole.
Trzeba przyznać że motyle doskonale pozowały.
USTKA
Cały wyjazd zapowiadał się na brzydką pogodę jednak na miejscu okazało się że jest piękne słoneczko i moje jeansy wraz z kurtką na nic się nie przydadzą, będą mi tylko przeszkadzać.
Słońce w pewnym sensie sprzyjało zwiedzaniu jednak jak sobie przypomnę o tym że był to jedyny słoneczny dzień podczas mojego pobytu zapominam o wszystkich plusach wyjazdu, chociaż było ich bardzo dużo.
Mieliśmy także możliwość odwiedzenia motylarni z której wyniosłam mieszane uczucia.
Wchodziło się przez korytarze które miały doprowadzić nas do pokoju z motylami. Na początku myślałam że dobra przecież będą za szybą, słabo.
Ku mojemu zdziwieniu znaleźliśmy się w pokoju pełnym motyli które normalnie przelatywały nad nami siadały na podłodze i na nas - po prostu coś pięknego.
Minusem jednak była ilość (1) i wielkość pomieszczenia, ponieważ aby wszyscy swobodnie się tam poruszali powinno wejść max 4/5 osób. W pokoju było gorąco wszystko było dostosowane pod klimat miejsc z których te owady pochodzą i nie ukrywajmy w pomieszczeniu było duszno przez co gdy wchodziło 9 osób w pokoju nie dało się wytrzymać, biorąc jeszcze pod uwagę to że pokoik był wielkości średniej klasy w szkole.
Trzeba przyznać że motyle doskonale pozowały.
Dla wszystkich biologów i osób ciekawskich nowych rzeczy polecam odwiedzenie tej motylarni w sezonie szkolnym, ponieważ według mnie pomimo tych wszystkich minusów warto się tam wybrać a szczególnie w chłodniejsze lub deszczowe dni gdzie jest możliwość że będzie mniej ludzi.
Po wyjściu z budynku poszliśmy przed siebie myśląc co robimy dalej i znaleźliśmy się na placu na którym znajdowały się dwa morskie atrybuty, jednak nie wiedząc dlaczego w moim aparacie nie mogę znaleźć drugiego zdjęcia a mianowicie kotwicy.
Mam nadzieję że ten post się Wam spodobał.
Wiem że niektórzy długo na niego czekali za co przepaszam ale jednak moje ostatnie testy zajęły cały mój poszkolny czas. :)
Zapraszam do zostania ze mną na dłużej tutaj ---> KLIK!