Zdrowa skóra według Azjatek 💄
Hejka dziewczyny!
Pamiętacie post o urodzie Koreanek?
Dzisiaj poruszę temat tego jak Azjatki dbają o skórę, jednak na wstępie zaznaczam, że jak wiadomo nie wszystkie kobiety wschodu korzystają z trików, które za chwilę Wam sprzedam. Zdaję sobie również sprawę z tego, że będę mówić o rzeczach, które są dla niektórych jasne i oczywiście. W dużej mierzę będę opierać się na urodzie Koreanek, jednak większość punktów stosują również Japonki czy też Tajwanki.
O tym już wspomniałam w poprzednim poście, jednak dzisiaj żeby w jakimś stopniu upewnić Was w tym przekonaniu, dorzucę jeszcze swoje 2 grosze.
Na pewno słyszeliście o tym, że na każdej ulicy w Korei znajdziecie sklep z kosmetykami, jeżeli tak, to na pewno wiecie, że przeważają tam kosmetyki pielęgnacyjne typu: maseczki, kremy, balsamy, olejki itp.
W trosce o zdrową skórę na pierwszym miejscu w rankingu "co muszę dzisiaj zrobić" stoi pielęgnacja. Dobre prawda?
Uważam że to naprawdę super sprawa tym bardziej, że mogą naprawdę dobrze odżywić naszą skórę lub oczyścić ją z wielu drobnoustrojów. Więcej na temat koreańskich maseczek mówiłam tutaj i jestem pewna, że to na pewno nie był ostatni raz.
Kolejnym z kroków do pięknej, zdrowej skóry jest krem z filtrem. Wszystkie Azjatki dążą do jasnej, porcelanowej cery. Uważają że to oznaka zdrowia, ponieważ słońce niszczy nasze komórki, no wiecie promieniowanie itp.. Śmiało można powiedzieć, że w przeciwieństwie do wielu Polek, solaria omijają szerokim łukiem.
Nie typowo Koreańskie, ale nadal ciekawe.
Może to zabrzmi dziwnie, ale to jak się malujemy również ma wpływ na to jak naturalnie wyglądamy. Jak to możliwe? Podając to na przykładzie. Lepiej malować się naturalnie niż mieć na sobie masę makijażu, która obciąża skórę, prawda?
Mam nadzieję że dzisiejszy post się Wam spodobał. Koniecznie powiedźcie co o tym myślicie i czy będziecie stosować powyższe triki.
Pamiętacie post o urodzie Koreanek?
Dzisiaj poruszę temat tego jak Azjatki dbają o skórę, jednak na wstępie zaznaczam, że jak wiadomo nie wszystkie kobiety wschodu korzystają z trików, które za chwilę Wam sprzedam. Zdaję sobie również sprawę z tego, że będę mówić o rzeczach, które są dla niektórych jasne i oczywiście. W dużej mierzę będę opierać się na urodzie Koreanek, jednak większość punktów stosują również Japonki czy też Tajwanki.
1. Operacje plastyczne
Przed tym jak zaczęłam interesować się Koreą słyszałam o operacjach plastycznych, jednak nie myślałam że są one tam aż tak popularne. Szczerze nic do nich nie mam, jeżeli ktoś chce, nie będę powstrzymywać. Pamiętajmy jednak o tym aby robić wszystko z umiarem.2.Przede wszystkim pielęgnacja
O tym już wspomniałam w poprzednim poście, jednak dzisiaj żeby w jakimś stopniu upewnić Was w tym przekonaniu, dorzucę jeszcze swoje 2 grosze.Na pewno słyszeliście o tym, że na każdej ulicy w Korei znajdziecie sklep z kosmetykami, jeżeli tak, to na pewno wiecie, że przeważają tam kosmetyki pielęgnacyjne typu: maseczki, kremy, balsamy, olejki itp.
W trosce o zdrową skórę na pierwszym miejscu w rankingu "co muszę dzisiaj zrobić" stoi pielęgnacja. Dobre prawda?
3. Maseczki w płachcie
Uważam że to naprawdę super sprawa tym bardziej, że mogą naprawdę dobrze odżywić naszą skórę lub oczyścić ją z wielu drobnoustrojów. Więcej na temat koreańskich maseczek mówiłam tutaj i jestem pewna, że to na pewno nie był ostatni raz.4. Nawodnienie
Woda to podstawa. Nieważne czy chcemy schudnąć, mieć zdrową cerę czy też po prostu być zdrowi zawsze pijemy wodę. Woda jest dobra na wszystko. Im więcej wody pijemy tym zdrowszą mamy skórę. Coś w tym jest nie uważacie?5. Kremy z filtrem
Kolejnym z kroków do pięknej, zdrowej skóry jest krem z filtrem. Wszystkie Azjatki dążą do jasnej, porcelanowej cery. Uważają że to oznaka zdrowia, ponieważ słońce niszczy nasze komórki, no wiecie promieniowanie itp.. Śmiało można powiedzieć, że w przeciwieństwie do wielu Polek, solaria omijają szerokim łukiem.6. 10 stopniowa pielęgnacja
Teraz wspomnę o 10 stopniowej pielęgnacji, która swojego czasu była dość popularna, przez co na pewno o niej słyszeliście. Mówię tu o 10 stopniowej pielęgnacji według Charlotte Cho.Pytając Koreańczyków o co chodzi i czy to prawda że 10 stopniowa pielęgnacja działa cuda, w większości przypadków pierwszy raz słyszeli o czymś takim. Oczywiście, wiele z nich używa tych "trików", jednak nie wszystkich na raz, tylko w zależności od potrzeb skóry zmieniając kosmetyki.7. Rolki do masażu twarzy
Za dużo jeżeli chodzi o ten punkt to Wam nie powiem, ponieważ nigdy nie wdrążałam się w ten temat, jednak na potrzeby tego postu poczytałam trochę i jedyne co mogę powiedzieć że... Spróbowałabym. Naprawdę spróbowałabym przez miesiąc korzystać z takich rollerów i jestem pewna, że jeżeli tylko nadaży się okazja spróbuję.Nie typowo Koreańskie, ale nadal ciekawe.
 |
| Stąd mam zdjęcie |
8. Naturalność - mniejszość
Kolejnym sposobem na zdrowy wygląd skóry jest... Naturalny make-up, który robi wiele Koreanek.Może to zabrzmi dziwnie, ale to jak się malujemy również ma wpływ na to jak naturalnie wyglądamy. Jak to możliwe? Podając to na przykładzie. Lepiej malować się naturalnie niż mieć na sobie masę makijażu, która obciąża skórę, prawda?
Mam nadzieję że dzisiejszy post się Wam spodobał. Koniecznie powiedźcie co o tym myślicie i czy będziecie stosować powyższe triki.
