Związek z byłym?

Nie wiem za bardzo od czego zacząć. Ostatnio po głowie krąży mi dużo myśli typu "Co by było gdyby..." Stwierdziłam, że mogłabym usiąść przed komputerem i wypowiedzieć się na ten temat, czyli o tym na jakie pytania musimy odpowiedzieć wracając do byłego. A co tam. Raz na jakiś czas mogę sobie z Wami pogadać. Liczę oczywiście na to, że również wypowiecie się w komentarzu.


Zerwaliście. Koniec. Było fajnie, skończyło się. Musisz powrócić do starej rutyny, bycia samej. Jedyne o czym marzysz to kocyk z pudełkiem lodów. Każda dziewczyna marzy o księciu z bajki... Co w przypadku gdy był nim twój były?

 Otóż wyobraźmy sobie sytuację że nagle po jakimś czasie, odezwał się do nas nasz były. Gatka szmatka, pogadaliście ze sobą dobre kilka godzin, dni, może i nawet miesięcy, kiedy nagle on proponuje Ci powót do tego co było "kiedyś".

W takim momencie każda z nas jest między młotem a kowadłem. W pewnym momencie sama stałam po środku wcześniej wspomnianego młotu a kowadła. Wtedy sama nie wiedziałam za co się zabrać. Dzisiaj chciałabym Wam pomóc, odrobinę, ponieważ zdaję sobię sprawę, że nie rozwiąże za Was "problemu".

Podzielmy to więc na dwa. Rzeczy które sprawiają że powinniście znów ze sobą być i rzeczy, które przemawiają kategorycznemu odwrotu.

 Dlaczego warto wrócić:

Na pewno argumentem, który przemawia do mnie najbardziej jest wzajemne uczucie. Jeżeli w grę wchodzą uczucia, wówczas gra rządzi się swoimi prawami. 

Zerwaliście z powodu drobnostki, nie wyniesionych śmieci, nie odpisaniu po 5 minutach czy też rozmawianiu z inną dziewczyną.

Główny argument, który budzi u wszystkich chęć wrócenia do siebie to wspólne wspomnienia. Spacer na łące, gdy on pierwszy raz powiedział Ci jak bardzo Cię kocha - takie myśli na pewno w momencie zerwania będą krążyły po twojej głowie jak szalone i domagały się zwrócenia na siebie  uwagi.   

Jesteś świadoma jego zalet oraz wad. Możnaby powiedzieć że znacie się na wylot, dlatego powrót nie będzie jedną wielką niewiadomą.

Gdy wpływ na wcześniejszą decyzję miał ktoś znajomy, przyjaciele i zadziałałaś pod wpływem emocji. (Złość, zdenerwowanie). Pamiętaj, że decyzja ma być twoja. Za 10 lat to ty będziesz żyć z tą osobą a nie znajomi.  



 Dlaczego lepiej zapomnieć i żyć dalej:

Gdy nie potrafiliście znaleźć wspólnego języka lub/i nie mieliście wspólnych pasji. Krótko mówiąc gdy spotykając się nie mieliście o czym rozmawiać.

Jeżeli tęsknisz do tego co było, a nie do osoby. Nie warto wracać do swojego ex's poniważ doskwiera nam samotność. Kategoryczne NIE!

Pamiętasz może ile płakałaś? Ile opakować chusteczek było Ci potrzebnych aby wyrzucić z siebie emocje. Ile czasu zajęło Ci aby o nim zapomnieć? Czy to wszystko jest warte tego czasu kiedy miałaś "życiową depresję"?

Czy jesteś tą jedyną czy raczej "tą drugą"? W miarę możliwości sprawdź to. Słabo jeżeli leci w kulki.

Jak on zachowuje się w stosunku do Ciebie? Jest miły? Uśmiecha się na twój widok? Czy raczej widząc tego prycha i kieruje w twoim kierunku wiele niemiłych słów?

Mam nadzieję że chociaż w minimalnym stopniu pomogłam Wam w podjęciu decyzji o tym czy warto wrócić do byłego. Dajcie koniecznie znać w komentarzu jakie macie zdanie w tym temacie. Czy warto dawać drugą szansę czy nie? Co do mnie, uważam że każdy zasługuje na drugą szansę, jednak oczywiście wszystko zależy od okoliczności oraz sytuacji. 
Copyright © 2014 StrażniczkaFoxTribus , Blogger