"Tu i teraz" - Camille Gale 📖

📖

To miał być tylko wakacyjny wyjazd…

Dwa letnie miesiące we Włoszech, nad błękitnymi wodami Morza Liguryjskiego? Do tego uroczy pensjonat w niewielkim miasteczku malowniczo położonym na wzgórzach? Brzmi jak całkiem niezły plan na ostatnie wolne tygodnie przed rozpoczęciem upragnionych studiów. Niejedna dziewiętnastolatka byłaby taką perspektywą zachwycona…

Wiktoria też nie zamierza szczególnie protestować mimo świadomości, że propozycja rodziców ― a w zasadzie Klaudii, macochy dziewczyny ― nie jest do końca bezinteresowna. Między Wiki a nową partnerką ojca iskrzy od początku i atmosfera w domu jest coraz trudniejsza do zniesienia. Wyjazd do Włoch to zatem nie nagroda, a raczej sposób na pozbycie się nielubianej pasierbicy. Jednak wizja wylegiwania się na plaży przez dwa miesiące jest zbyt kusząca, by Wiktoria miała nie skorzystać z tej propozycji.

Na miejscu okazuje się, że właścicielem pensjonatu jest niezwykle przystojny, ale też wyjątkowo zdystansowany i nieprzystępny Lucas Ferrante. Starszy o trzynaście lat mężczyzna zupełnie nie wykazuje zainteresowania dziewczyną, w której niespodziewanie budzi się silne pragnienie przeżycia z nim wakacyjnej przygody. Bo przecież tylko o przygodę tutaj chodzi, prawda?

Pełna humoru i erotyki opowieść, gorąca jak włoskie słońce!

 - opis od wydawcy*


Od czego by tu zacząć...

Zdecydowanie jedna z gorszych książek tego, miesiąca, roku i całej mojej czytelniczej kariery. Dlaczego? Bo ta książka zawiera, wszystkie najmniej możliwe wątki, jakie moglibyście sobie wymarzyć. Przechodząc od klasyków: wredna macocha, nieżyjący rodzic, czy np. problem z cyklu " gdyby ze sobą porozmawiali to nie byłoby problemu" oraz też mniej rzeczywiste jak np. pójście na uniwersytet, na którym wykładowcą będzie jej były partner czy też romans z o 13 lat starszym mężczyzną, (oczywiście bogatym), który był tak irracjonalny, że momentami przestałam wierzyć w bezwarunkową miłość w przypadku tak dużej różnicy wieku. Wszystko ze względu na bohaterów, którzy zachowywali się jak gdyby byli w tym samym wieku - nie dało się odczuć tej różnicy w ich zachowaniu, którą autorka na siłę chciała podkreślić. 

 Oczywiście, zupełnie nic nie mam do związków z większą różnicą wieku co warto to zaznaczyć*, ale to jak wyglądała relacja miedzy Wiki a Lucasem, jak irracjonalna i bezmyślna potrafi być miłość nastolatki (wróć... młodej dorosłej) do dojrzałego mężczyzny to naprawdę mnie zszokowało. 

Nie sposób nie wspomnieć tu o scenie striptizu, który Wiki wykonuje bezpośrednio przy oknie apartamentu, w którym mieszka. Postanawia to zrobić zupełnie bez pomocy używek, co sprawia  że można odnieść wrażenie, że nasza bohaterka jest niezwykle odważna, ale... Ona nie jest odważna, ona jest w całej swojej prostocie po prostu głupia. Autorka stara się wykreować postać mądrą, ale zagubioną, lecz im dalej w las tym gorzej i postać sama siebie punktuje. 

Wiktoria postanawia wykonywać niezwykle odważne ruchy w oknie, które widać z dołu całej posiadłości. Mało tego Lucasa widziała zaledwie kilka razy, przyłapała go na seksie z jego sekretarką Julią i nagle postanawia zrobić coś takiego. Żałosne. Nie mówiąc już o tym, że nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja byłabym na tyle zdesperowana, aby mężczyzna, którego ledwo co znam, zwrócił na mnie uwagę. Nie mogę sobie wyobrazić tego jak wykonuję erotyczne i seksowne w moim mniemaniu ruchy i nie myślę o tym, że ktoś trzeci jeszcze mógłby mnie zobaczyć i zainteresować się tym co robię.  Ta powieść chciała mnie chyba wielokrotnie zażenować i akurat w tym aspekcie mogę jej pogratulować zwycięstw. 

Zdecydowanie nie dostałam tego, czego oczekiwałam, nie mówiąc o historii na wskroś wypełnionej erotyzmem,  co w zestawieniu z irytującymi bohaterami po prostu się nie sprawdziło. Przez cały czas zmagania się z tą książką, miałam wrażenie, że słucham* części skierowanej do młodzieży, która treściowo zupełnie nie powinna do niej trafić.  

Książka z pewnością miała docelowo znaleźć się w rękach starszych czytelników, niestety prostolinijność historii i niewymyślny język trafią bardziej w gusta nastolatek, które nie potrzebują wymagającej historii miłosnej. 

Zupełna porażka, jeśli chodzi o audiobook i polską autorkę piszącą pod pseudonimem. Nie zmienia to jednak faktu, że utwór znajdzie na pewno pewną część czytelników, którzy będą czerpać przyjemność z jej słuchania/czytania. 



Copyright © 2014 StrażniczkaFoxTribus , Blogger