"Sposób na Francuza" - Alicja Skirgaiłło 🕮📕
Aurelia to dwudziestoparolatka, otwierająca właśnie studio tatuażu w stolicy Polski. Ma paczkę swoich znajomych z którymi jest bardzo blisko, a szczególnie ze Zbójem, z którym od czasu do czasu korzysta z przyjemności życia.😉😜 Nie są razem, ale zachowują się jakby, coś do siebie czuli.
Ojciec Aureli, Marek, w tym samym czasie pragnie rozpocząć współpracę z francuską firmą prowadzoną przez polskie małżeństwo, nad projektem do nowych perfum.
Pewnego dnia odbywa się spotkanie, na które po imprezie wpada spóźniona Aurelia. Od kobiety strasznie czuć tani alkohol, a wzrok przykłuwa jej bardzo krótka spódnica, wysokie szpilki i rozmazany makijaż, co od razu po jej wejściu do sali komentuje Francuz Theo, syn współwłaściciela nadchodzącego projektu.
Forma: rozdziały są kilku-stronnicowe napisane odważnym stylem, który może nie spodobać się osobom nie przepadającym za luźnym stylem pisanych historii.
Francuz, Theo to zdecydowanie ideał wielu kobiet. Przystojny, romantyczny elegancki za razem. Mężczyzna twardo stąpający po ziemii, który na pierwszym spotkaniu z córką współwłaściciela projektu, zwrócił uwagę na jej strój przypominający mu pannę lekkich obyczajów.
Nie bał się konsekwencji swoich czynów, a w momencie zagrożenia stawiał mu czoła.
Główna bohaterka książki jest zakręconą kobietą, żyjącą dla zabawy oraz przyjemności. Poznając Theo ma ochotę się na nim zemścić, choć mężczyzna bardzo jej się podoba i chętnie mu się odda. Pewnego wieczoru zaprasza do swojego domu Zbója, z którym to ma wzbudzić zazdrość w jeszcze dotąd nieznanym Francuzie. Jednakże jej plan bardzo udanych igraszek z mężczyzną (bierze w łeb) przez co zmusza go do wspólnego skakania po łóżku wydając okrzyki radości (niczym te z udanego pożycia). Dziewczyna czuje się idiotycznie, gdy chwile później w jej pokoju zjawia się półnagi Francuz śmiejąc się z zaistniałej sytuacji. Myślał, że to przyjemność zakochanych, zaś wchodząc do pokoju bardzo się zdziwił zastając młodych w sytuacji, kiedy w bieliźnie skaczą po łóżku.
Godny polecenia romans, który doprowadzi nie jedną kobietę do łez, płaczu, ukrytego uśmiechu lub motylków w brzuchu. Bohaterowi są zarysowanymi silnie postaciami, co doda naszej historii smaku, zaś sama akcja po prostu płynie działając na naszą wyobraźnie - sprawia, że nie chcemy jej kończyć.
Bardzo dziękuję wydawnictwu oraz autorce za egzemplarz wspaniałej historii, którą na pewno polecę jeszcze wielu osobom.
Ojciec Aureli, Marek, w tym samym czasie pragnie rozpocząć współpracę z francuską firmą prowadzoną przez polskie małżeństwo, nad projektem do nowych perfum.
Pewnego dnia odbywa się spotkanie, na które po imprezie wpada spóźniona Aurelia. Od kobiety strasznie czuć tani alkohol, a wzrok przykłuwa jej bardzo krótka spódnica, wysokie szpilki i rozmazany makijaż, co od razu po jej wejściu do sali komentuje Francuz Theo, syn współwłaściciela nadchodzącego projektu.
Forma: rozdziały są kilku-stronnicowe napisane odważnym stylem, który może nie spodobać się osobom nie przepadającym za luźnym stylem pisanych historii.
Moja ocena: 10/10
Sposób na Francuza to zdecydowanie pozycja, która przypadnie do gustu wszystkim moim czytelniczkom, uwielbiającym książki o przypadkowej miłości, w której pełno jest dram i absurdów. Zakochałam się w niej od kilku rozdziałów.Francuz, Theo to zdecydowanie ideał wielu kobiet. Przystojny, romantyczny elegancki za razem. Mężczyzna twardo stąpający po ziemii, który na pierwszym spotkaniu z córką współwłaściciela projektu, zwrócił uwagę na jej strój przypominający mu pannę lekkich obyczajów.
Nie bał się konsekwencji swoich czynów, a w momencie zagrożenia stawiał mu czoła.
Główna bohaterka książki jest zakręconą kobietą, żyjącą dla zabawy oraz przyjemności. Poznając Theo ma ochotę się na nim zemścić, choć mężczyzna bardzo jej się podoba i chętnie mu się odda. Pewnego wieczoru zaprasza do swojego domu Zbója, z którym to ma wzbudzić zazdrość w jeszcze dotąd nieznanym Francuzie. Jednakże jej plan bardzo udanych igraszek z mężczyzną (bierze w łeb) przez co zmusza go do wspólnego skakania po łóżku wydając okrzyki radości (niczym te z udanego pożycia). Dziewczyna czuje się idiotycznie, gdy chwile później w jej pokoju zjawia się półnagi Francuz śmiejąc się z zaistniałej sytuacji. Myślał, że to przyjemność zakochanych, zaś wchodząc do pokoju bardzo się zdziwił zastając młodych w sytuacji, kiedy w bieliźnie skaczą po łóżku.
Godny polecenia romans, który doprowadzi nie jedną kobietę do łez, płaczu, ukrytego uśmiechu lub motylków w brzuchu. Bohaterowi są zarysowanymi silnie postaciami, co doda naszej historii smaku, zaś sama akcja po prostu płynie działając na naszą wyobraźnie - sprawia, że nie chcemy jej kończyć.
Bardzo dziękuję wydawnictwu oraz autorce za egzemplarz wspaniałej historii, którą na pewno polecę jeszcze wielu osobom.