"Kochanka Arystokraty. Miłość w Dubaju" - Katarzyna Mak
Holly Clarkson, piękna, młoda i przebojowa dziewczyna, wiedzie szczęśliwe życie w Kalifornii. Jest zakochana po uszy w chłopaku o imieniu Jamie, koledze starszego brata. To idylliczne życie pewnego dnia lega w gruzach, ponieważ obaj mężczyźni zaciągają się do wojska, które wysyła ich na misję do Afganistanu. Wkrótce do rodziny Holly dociera informacja o śmierci jej brata, a Jamie zostaje uznany za zaginionego. Dziewczyna jest załamana, zwłaszcza że Jamie przed wyjazdem obiecał, że wróci.
Niedługo potem na Holly spada kolejna fala nieszczęść, po której postanawia się przenieść do Nowego Jorku, by tam rozpocząć nowe życie ― wydawałoby się, że po tylu nieszczęściach w końcu spokojne i bezpieczne. Wychodzi za mąż, zakłada rodzinę. Pewnego dnia Holly dostaje propozycję wyjazdu służbowego do Dubaju. Postanawia jechać, dzieci zostawia pod opieką męża i teściowej. Przecież dwa tygodnie tak szybko zlecą. Holly nie spodziewa się jednak, że ten wyjazd na zawsze odmieni jej życie.
A to dopiero początek tej historii…
Czy Dubaj to oaza szczęścia? Jakie mroczne tajemnice skrywa miasto marzeń?
Decydując się na zrecenzowanie powyższego tytułu spodziewałam się czegoś, co będzie odpowiednią książką, na tak zwane "obieranie ziemniaków". Przyznam, że dosyć grubo się pomyliłam, słuchając pierwszych rozdziałów, odkryłam, że zdecydowanie nie będzie to tego typu historia. Mogę śmiało powiedzieć, że dla niej "przepadłam".
Odkrywamy życie Holly wchodząc do niego, kolokwialnie mówiąc "z butami" i staramy się odnaleźć miłość, którą kobieta ma w sobie, a którą chciałaby podzielić się z wszystkimi wokół, a w szczególności z mężem. Less jednak pewnego dnia zostaje przez nią przyłapany podczas dość nietypowej sytuacji, w której ofiarowuje swe uczucie dmuchanej lalce, myśląc, że jego żona wróci później do domu. Holly czuje się zdradzona i upokorzona, gdyż zaczyna zastanawiać się co sprawia, że jej mąż od dość długiego czasu nie chce się do niej zbliżyć.
Energię, którą posiada w sobie postanawia jednak przekłuć na pracę, odnosząc mniejsze i większe sukcesy. Jeden z nich sprawia, że musi wyjechać do Dubaju, znajdując tam czas na przemyślenie przeżywanego przez jej małżeństwo kryzysu. Na miejscu poznaje swojego klienta, przystojnego Safira, który od razu zaczyna ją intrygować, lecz od którego czułości stara się wzbraniać, sprawiając, że niejednokrotnie to właśnie serce bierze górę nad rozsądkiem.
Mgłą przeszłości, którą Holly ma również w głowie jest śmierć jej brata, który wraz z Lessem, zaciągnął się do wojska i walczył w Afganistanie. Pewnego dnia brat, któremu wiele zawdzięczała stał się dla niej nieosiągalny, lecz to właśnie myśl o nim często pomagała jej w późniejszym życiu wrócić do rzeczywistości. Lecz czy na pewno...?
- - -
Czy przeczytam kolejną część? Życie nauczyło mnie, że nigdy nie mogę mówić, że na pewno wrócę do jakichś kontynuacji, gdyż bardzo często wychodzą one na tyle późno, że po prostu o pierwszych z nich nie pamiętam. Gdybym zaraz po skończeniu miała gdzieś możliwość przeczytania kolejnej części, zdecydowanie zrobiłabym to. Historia wciąga, lecz momentami wspominki przeszłości są denne i monotonne. Gdyby usunąć niektóre retrospekcje, zdecydowanie lepiej by się tego słuchało, lecz prawda jest też taka, że druga część może pokazać zupełnie inne dno przekazanej historii.
Mówi się, że każdą książkę powinniśmy oceniać jako części napisanych książek, lecz w tym wypadku całościową ocenę wydałabym poznając kolejną część, gdyż to od niej zależy, jak podana historia się potoczy. Pierwsza część urywa historię w trakcie punktu kulminacyjnego - co zdecydowanie nie wpływa pozytywnie na jej odbiór, lecz z pewnością zachęca czytelnika do czekania na kontynuację.
Nie mówię - "nie wrócę". Mówię - zobaczymy.